www.GazetaRycerska.pl
 Październik 14 2024 16:13:13
Nawigacja
Główna
  Strona główna
  Artykuły
  Galeria
  Galeria Użytkowników
  Forum
  Księgarnia Rycerska
  Linki
  Kontakt

Archiwum Gazety
  Wszystkie numery

Chwarszczany
  Projekt Chwarszczany

Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych: 3,881
Najnowszy Użytkownik: baxakem
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Leworęczność
Bractwo rycerskie Wr...
Średniowiecze - Bydg...
Heraldyka a strój bi...
Sprzedam
Najciekawsze Tematy
Kolczuga [1041]
Wasz ulubiony "od... [350]
Skąd jesteście? [312]
Techniki walki [305]
Bractwa rycerskie... [255]
Reklama

Księgarnia Odkrywcy

Multisort

(nr 09) Numer dziewiąty "Gazety Rycerskiej"
itwa pod Grunwaldem, to ikona historycznej popkultury – pisze Piotr Galik w swoim artykule „Cud na polach Grunwaldu” (str. 6). Zanim jednak zaczniecie pakować tabory, szykować hełmy, miecze oraz kopie i ruszycie pod Grunwald złamać potęgę zakonnych rycerzy, pofantazjujmy
nieco na temat alternatywnych „scenariuszy dziejowych” przedstawianych przez Autora. Może jeden z nich był prawdziwy?
Nie zapomnijcie też o innych imprezach historycznych, wszak sezon w pełni. Zanim wyruszycie na turnieje, festiwale, pokazy, koniecznie zapoznajcie się z art. Igora Górewicza „Uwaga rzemieślnik!” (str. 38). To przestroga dla tych, którzy zamierzą skorzystać z usług fachowców.
Po raz kolejny chcę Wszystkich zaprosić do Chwarszczan i tam zabrać w magiczną podróż w czasie, do pięknego i tajemniczego średniowiecza, bowiem już w lipcu, na terenach dawnej komandorii rozpoczyna się drugi etap poszukiwań śladów templariuszy i joannitów na ziemiach polskich. Szczegółowe założenia „Projektu Chwarszczany” i nie tylko… opisuje Przemysław Kołosowski w artykule „Dwie komandorie – tajemnica preceptora Bernarda” (str. 3).
Zapraszam zatem do lektury tych oraz pozostałych artykułów wypełniających nowe, w pełni kolorowe wydanie „Gazety Rycerskiej”.

Izabela Kwiecińska


Spis treści

AKTUALNOŚCI

Dwie komandorie – tajemnice preceptora Bernarda str 3
PRZEMYSŁAW KOŁOSOWSKI
Miniony rok był niewątpliwie przełomowym w badaniach nad dziejami zakonu templariuszy na ziemiach polskich. Przy wsparciu finansowym Instytutu Badań Historycznych i Krajoznawczych, wydawcy „Gazety Rycerskiej” i „Odkrywcy”, rozpoczęto realizację „Projektu Chwarszczany”, dotyczącego badań najważniejszego ośrodka templariuszy w Europie Środkowo-Wschodniej – siedziby preceptora w Chwarszczanach.
W połowie lipca rozpocznie się drugi sezon badań w Chwarszczanach. Wykopaliska będą prowadzone na obszarze po zachodniej stronie kaplicy. Ich celem jest odnalezienie śladów zabudowy klasztornej, a ściślej mówiąc – lokalizacji budynku mieszkalnego, tzw. wielkiej sali. W oparciu o wcześniejsze obserwacje można sądzić, że jej pozostałości kryją piwnice stojącego opodal kaplicy domu…

HISTORIA I ŹRÓDŁA

Cud na polach Grunwaldu str 6
PIOTR GALIK
Bitwa pod Grunwaldem to ikona historycznej popkultury. Po blisko 600 latach wciąż pozostaje jednym z najpowszechniej kojarzonych wydarzeń naszych dziejów, a data jej rozegrania weszła na trwałe do polskiego folkloru jako zakodowany przepis na krzepki trunek domowej produkcji.

Wydarzenia z 15 lipca 1410 roku głęboko wryły się w naszą zbiorową świadomość. Jest to oczywiście w znacznej mierze, jeśli nie przede wszystkim, dziedzictwo minionego stulecia, w którym zwycięstwo wojsk polskich nad armią zakonną niejednokrotnie wykorzystywane było w celach propagandowo-politycznych No cóż, każdy naród ma prawo do swojej (i zwykle niejednej!) wizji historii, byle tylko nie stała się ona „jedynie słuszną” dla wszystkich. Podchodząc do wypadków z przeszłości z nieco większą swobodą, a mniejszym zacietrzewieniem, możemy pozwolić sobie na odrobinę fantazji i „pokombinować” nieco nad alternatywnymi wariantami wydarzeń z przeszłości. A zatem przymierzmy się do kilku historyczno-fantastycznych wariacji na temat grunwaldzkiej bitwy…

Mroki historii – przestępczynie w miastach dawnej Polski str 9
ŁUKASZ ORLICKI

Słynne arystokratyczne morderczynie, królowe trucicielki łatwo stawały się bohaterkami opowieści rozbudzając wyobraźnię sobie współczesnych. Jednak słuchający z wypiekami plotek mieszczanie nie musieli sięgać daleko, tuż pod swoim bokiem sąsiadowali bowiem z „królestwem przestępczości”, w którym kobiety zdobyły określoną pozycję, na tyle specyficzną, że możemy powiedzieć wprost o swego rodzaju równouprawnieniu, równouprawnieniu wobec prawa i zbrodni…

Turnieje, jarmarki, odpusty, to idealne miejsce dla „wyjętych spod prawa”. Tam bowiem za plecami rycerzy, szlachty i duchowieństwa, wśród kłębiącej się gawiedzi, sprawne ręce opróżniały kieszenie i obcinały przytroczone do pasa mieszki z monetami. W skład tej barwnej grupy wchodzili świeżo przybyli do miasta mieszkańcy wsi, niewykwalifikowani robotnicy, włóczędzy, pielgrzymi, ludzie wywodzący się z marginesu przestępczego oraz wszelkie dziwne i niespokojne postaci, zmieniające miejsce zamieszkania w tempie, które może zadziwić nawet w dzisiejszych czasach. Wśród nich znalazły się także kobiety…

„Bóg tak chce…” str 12
PIOTR MASZKOWSKI
Idea wypraw krzyżowych do Ziemi Świętej zdominowała społeczeństwa Europy Zachodniej na ponad dwa wieki. Na ziemiach polskich ruch krucjatowy przybrał zupełnie inny wymiar, mając charakter chrystianizacyjny, skierowany w szczególności do północnych plemion bałtyjskich. Kim zatem byli polscy krzyżowcy?

Gdy chodzi o zaangażowanie polskich władców, sprawa niestety nie przedstawia się zbyt optymistycznie, na próżno bowiem szukać przykładów spontanicznego przyłączania się naszych książąt czy rycerstwa do krucjat do Ziemi Świętej. Nie znaczy to oczywiście, że takowych nie było. W źródłach zachowały się przykłady nielicznych osób, które zdecydowały się na trudną i pełną niebezpieczeństw podróż. Przyjrzyjmy się zatem dwóm polskim krzyżowcom, których udział w krucjatach do Ziemi Świętej można uznać za wielce prawdopodobny, wręcz pewny…

Historia monet średniowiecznych str 15

ROZMOWA

Kość nie mówi sama… str 18
Podejmując próby odtwarzania „żywej” historii, często zadajemy sobie najprostsze pytania, na które trudno jednak znaleźć odpowiedź. Nierzadko nawet nie wiemy, gdzie jej szukać. Jakie zwierzęta możemy hodować w zagrodzie biskupińskiego grodu albo w słowiańskim skansenie? Jakich wierzchowców powinni dosiadać współcześni wojowie? Z czego przyrządzić średniowieczną ucztę? Czy poprawnie będzie (z historycznego punktu widzenia) podać pieczonego kurczaka… czy może gęś? Z mięsa jakich zwierząt i ryb przygotować potrawy?
Odpowiedzi na te pytania, trudno by szukać w popularnonaukowych książkach, a nawet w literaturze fachowej. Pomóc nam może jedynie wiedza archeozoologa. – Historia była, minęła i nie powtórzy się. Nie zrekonstruujemy przeszłości, możemy ją co najwyżej konstruować – „stwarzać” od nowa – mówi docent Daniel Makowiecki, archeozoolog z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu w rozmowie z Joanną Orłowską-Stanisławską.

WYDARZENIA/FESTIWALE

Ogniem i mieczem czyli płomienne wspomnienia z Ukranenland str 22

Wikingowie i Słowianie w Ogrodzieńcu I Najazd Barbarzyńców str 25


Targi Historii str 26

Nasze wyprawy str 27

REKONSTRUKCJE

Sukces w Foteviken str 28

HERALDYKA

Benedykt XVI str 30
Nowy cykl artykułów poświęconych heraldyce rozpoczynamy od prezentacji herbu
Jego Świątobliwości Benedykta XVI, który z mocy swojego urzędu jest duchowym przywódcą rycerstwa, nierozerwalnie związanego z tradycjami chrześcijańskiej Europy.

PIOTR GALIK
Już od ponad ośmiu stuleci każdy kolejny papież na progu pontyfikatu ogłasza swój herb, który łączy emblematykę religijną z tradycyjnymi, świeckimi regułami heraldyki. Zasadzie tej podporządkował się także Joseph kardynał Ratzinger, który po zakończeniu konklawe wybrał imię Benedykta XVI.

Herb, który przyjął jako głowa Kościoła i zarazem władca Watykanu, w interesujący sposób łączy bogatą symbolikę historyczną i teologiczną, wyznaczającą program ideowy papieża. Jest przy tym znacznie bardziej złożony, niż tak dobrze znany i bliski nam herb Jana Pawła II…

PODRÓŻE/WĘDRÓWKI

Lublin późnośredniowieczny (lata 1317-1392) str 32

Radzyń Chełmiński str 36

PORADNIK RZEMIEŚLNIKA

Uwaga rzemieślnik! czyli historia miecza nienarodzonego str 38
IGOR D. GÓREWICZ
Pomyślałem sobie, że „Gazeta Rycerska” powinna mieć ambicje stać się nie tylko magazynem informacyjnym, ale także opiniotwórczym. Nie tylko platformą wypowiedzi dla towarzystwa wzajemnej adoracji chcącego zatopić się w swym wyimaginowanym i pozornie idealnym świecie, podobnym salonikowi napełnionemu ciepłą herbatką, ciasteczkami i poklepującymi się po plecach zblazowanymi jegomościami, ale tytułem pokazującym prawdziwe oblicza odtwórstwa historycznego, a czasem nawet jego problemy i tą „ciemną stronę księżyca”, o której istnieniu wszyscy wiedzą, ale którą nie wszyscy chcieliby ukazywać.
Są bowiem w tym światku problemy, które dotyczą bardzo wielu osób i są tematami wielu prywatnych rozmów. Jednym z takich „upiorów” spędzających niekiedy sen z oczu, są nierzetelni rzemieślnicy, którzy są plagą dotykającą zarówno zamawiających – wojów, wikingów i rycerzy (tracących mnóstwo nerwów i pieniędzy), jak i rzeszę uczciwych rzemieślników…

Z szewską pasją str 42

Kleje do drewna i nie tylko… str 43

Księgarnia Odkrywcy str 45

LISTY

Poradnik dla młodych panien czyli wszystko, czego chciałybyście dowiedzieć się o życiu z wikingiem, ale… boicie się zapytać str 47

Dodane przez Admin dnia 05 lipiec 2005 16:49 15601 Czytań Drukuj
Logowanie
Login

Hasło

Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?
Ankieta dla Użytkowników
Czy Gazeta Rycerska powinna być

kwartalnikiem

dwumiesięcznikiem

ukazywać się dwa razy w roku

Musisz się zalogować, żeby móc głosować w tej Ankiecie.

40520295 Unikalnych wizyt
Powered by PHP-Fusion and eXtreme Fusion © 2005
Strona Główna ¦ Forum ¦ Artykuły ¦ Galeria ¦ Gazeta Rycerska ¦ Spis ¦ Chwarszczany
Odkrywca ¦ Księgarnia Rycerska