SZACHOWNICE NA ŚREDNIOWIECZNYCH KOŚCIOŁACH POMORZA ZACHODNIEGO I ZIEMI LUBUSKIEJ
Dodane przez Admin dnia 21 kwiecień 2005 14:31
ury trzynasto- i czteranstowiecznych kościołów parafialnych Pomorza Zachodniego i Ziemi Lubuskiej kryją swoje tajemnice. Na wielu spośród nich odnaleźć można niezrozumiałe znaki, pozostawione najczęściej przez ich budowniczych. Do najbardziej intrygujących należy motyw szachownicy występujący również na terenie Pomorza Przedniego i Marchii Brandenburskiej.



Szachownice te składają się z kilkudziesięciu skontrastowanych ze sobą czworobocznych lub trójkątnych pól, na przemian jasnych i ciemnych. Motyw ten jak należy przypuszczać, stanowi w każdym z przypadków pamiątkę z okresu budowy świątyni.
Przy budowie tych kościołów pracowali pomimo wykorzystywania już w ówczesnych realizacjach miejskich materiału ceglanego, warsztaty budowniczych - kamieniarzy. Mistrzowie kamieniarscy posiadali umiejętność obróbki granitowych kamieni w regularne kwadry (kostki), układanych w poziomych warstwach murów świątyni. Niekiedy tylko, posługiwali się materiałem ceglanym przy opracowaniu otworów okiennych, niekiedy portali oraz ozdobnych szczytów świątyń, zakomponowanych z ostrołucznych blend lub motywów krzyża.
Działalność licznych warsztatów kamieniarskich w tym czasie związana była z kolonizacją ziem prawoodrzańskich przez osadników niemieckich. Ekspansja tych warsztatów trwała do przełomu XIII i XIV wieku, kiedy to z wolna kamień był wypierany przez cegłę. Początkowo cegła występowała tylko w konstrukcjach portali i okien kościołów, później zapanowała już niemal niepodzielnie. Umiejętność obróbki kamienia odeszła z czasem w zapomnienie, tak że budując w późniejszych stuleciach z kamienia, po prostu poprzestawano na jego nieregularnym łamaniu i formowaniu w poziome warstwy w obrębie muru, uzupełnione ceglanym gruzem.



Znaki tego typu możemy odnaleźć na murach wiejskich kościołów parafialnych w Derczewie k. Lipian, Lubiechowie Górnym k. Cedyni, Godkowie k. Morynia, Kowalewie k. Ośna Lubuskiego, Marwicach k. Gorzowa, a także w dolnej partii wieży miejskiego kościoła parafialnego w Moryniu. Ogółem naliczono kilkadziesiąt szachownic na murach średniowiecznych kościołów parafialnych w Ziemi Lubuskiej i na Pomorzu Zachodnim. Wiele z nich nadal czeka na swoich odkrywców!!! Zygmunt Świechowski w swojej publikacji z 1950 roku, dotyczącej kamiennych kościołów na Pomorzu Zachodnim, doliczył się jedynie kilku tego typu znaków.
Na motywy szachownic wyobrażonych na kamiennych kwadrach składają się najczęściej pola w liczbie od kilkunastu do kilkudziesięciu, w formie kwadratów, prostokątów, rzadziej trójkątów a nawet rombów. Szachownice umieszczano najczęściej w miejscu eksponowanym, w pobliżu głównego wejścia do świątyni, bądź w południowo - wschodnim narożniku, na wysokości wzroku widza. Odmienne przypadki umieszczenia szachownicy tłumaczone są zazwyczaj wtórnym przemieszczeniem kwadry bądź bloku kamiennego. Motyw szachownicy uzyskiwano nacinając odpowiednie pola, dzięki czemu otrzymywano ciemniejszy efekt kolorystyczny, kontrastujący z jasną fakturą powierzchni kamienia.
Wobec braku źródeł pisanych wyjaśnienie znaczenia omawianego motywu wydaje się mocno problematyczne. Z całą pewnością nie ma mowy, jak chcieliby niektórzy, widzieć w nich tajemnych wskazówek dla poszukiwaczy skarbów. Niektórzy badacze uważali na przykład, że umieszczenie szachownicy w pobliżu portalu było związane z odbywającymi się tam posiedzeniami sądów sołtysich. Inni z kolei uważali, że motyw ten stanowił znak własnościowy feudała, który posiadał patronat nad danym kościołem parafialnym. Jeden z badaczy wyraził nawet przypuszczenie, że mogły one stanowić znak urzędników margrabiego Ludwika, dokonujących ok. 1337 roku spisu dóbr i należności tzw. Księgi Ziemskiej Margrabiego Ludwika. Tymczasem władztwo margrabiego ograniczało się do tzw. Nowej Marchii i Ziemi Torzymskiej (obecnie Ziemi Lubuskiej i południowej części Pomorza Zachodniego). Powyższe interpretacje nie wydają się wobec tego zgodne z rzeczywistością. Najbardziej prawdopodobna jest koncepcja połączenia tych znaków ze średniowiecznymi warsztatami kamieniarskimi.
Wiadomo tyle, że przedstawiciele średniowiecznych warsztatów budowlanych pozostawiali po sobie różnorodne znaki. Najliczniejsze spośród nich są tzw. gmerki, czyli oznaczenia świadczące o wyrobionej normie ilościowej, czy też pozwalające na osadzenie kamiennego bądź ceramicznego elementu w odpowiednim, przewidzianym przez architekta miejscu. Znaki te były linearne i wgłębne zarazem, często wykonane szybko i niestarannie, w związku z tym nie ma mowy, aby łączyć je z omawianym przez nas motywem szachownicy, do której wykonania niezbędny był czas, wykorzystanie we pełni umiejętności kamieniarskich i niezwykła czasem staranność.
Zupełnie co innego, znaki będące sygnaturami architekta czy warsztatu budowlanego, stanowiące rodzaj znaku jakościowego. Tak zapewne było w przypadku omawianego przez nas motywu. Dowodem na to jest eksponowanie szachownicy najczęściej w miejscu reprezentacyjnym, doskonale widocznym dla widza. Różnorodne formy pól, które składające się na szachownice mogłyby być dowodem na funkcjonowanie znacznej liczby warsztatów budowlanych.
Szachownice te bez wątpienia stanowią pamiątkę po warsztatach kamieniarskich. Świadczą po dziś dzień o ich istotnej pozycji wśród ówczesnych warsztatów budowlanych i stanowią oryginalny ślad po budowniczych średniowiecznych świątyń, pozostających przecież zgodnie z ówczesnymi zasadami w cieniu wielkich fundatorów czy architektów.


BES