W moim mieście (tzn. w Niemczy, jak by się ktoś nie domyślił...) znajduje się jeden krzyż pokutny w bardzo dobrym stanie pochodzi, jeśli dobrze pamiętam, z XIII wieku. Historia z nim związana jest następująca:
Wszystko działo się podczas przebudowy zamku w Niemczy. Jeden z robotników miał narzeczoną. Ta okazała się jednakże niewierna, gdyż spotykała się potajemnie z jednym z ważniejszych budowniczych, prawdopodobnie inżynierem, w każdym razie wyżej postawionym od tamtego. Gdy nasz (wątpliwy...) bohater dowiedział się o tym zamordował gacha przy użyciu siekiery. W ramach kary musiał miedzy innymi wykuć krzyż pokutny, a na nim wyryć narzędzie zbrodni, czyli wyżej wymienioną przeze mnie siekierę. Obecnie krzyż stoi obok szkoły, przy drodze prowadzącej w stronę Frankensteinu, zwanego dziś Ząbkowicami Śląskimi. Widoczna jest na nim broń użyta do zabójstwa.
http://tnij.org/d1qg
Jakby ktoś nie mógł dostrzec broni, w paint'cie zaznaczyłem jej obrys(co prawda troszkę krzywo na dole, ale to szczegół):
http://img441.yfrog.com/i/krzyjpg.jpg/
P.S.: SirLanc i Guru - Jak nie macie nic do powiedzenia, to nie piszcie, bo takie zaśmiecanie tematu jest bezsensu.
Konrad z Niemczy naprawde z ciekawoscia przeczytalem Twoj post.No musze przyznac ... Moj Gorzow to tez sredniowiecze , ale jakos nigdy sie nie zainteresowalem tym , przyznaje bardzo ciekawym tematem.Wiem tyle , ze i w Gorzowie i w Santoku sa robione prace i moze .... przy okazji -pojawic sie cos ciekawego. Dzieki , ze zwrociles mi na to uwage. Pozdrawiam slicznie-Zbyszko:):confused::confused: