Ja uważam tak: traktaty-super sprawa, ale 100% tradycji, w większości postaw w traktatach , jeśli chodzi o pojedynki lewa noga jest z przodu, a teraz jeśli o punktówke we wczesnym to coraz więcej ludzi daje prawą nogę do przodu bo to jest +ok.20 cm. zasięgu ramion co w punktówce jest priorytetem.Jeśli chodzi o postawy ,to z czasem każdy do siebie odpowiednią postawę dopasowuje, każdy ma inne gabaryty, niektórzy wolą bohurt, inni zaś punktówkę...Jeśli ktoś czuje że ma w np. w punktówce zaległości, niech pomyśli nad postawą , jak zwiększyć zasięg ramion itp.dzięki nowej taktyce i postawie można wiele zyskać, mówię z własnego doświadczenia
"Jeśli znasz siebie i swego wroga, przetrwasz pomyślnie sto bitew. Jeśli nie poznasz swego wroga, lecz poznasz siebie, jedną bitwę wygrasz, a drugą przegrasz. Jeśli nie znasz ni siebie, ni wroga, każda potyczka będzie dla Ciebie zagrożeniem."
Sun Tzu